Bo chodzi o to by wpaść w błoto

Temperatury za oknem wakacyjne więc brak ograniczeń i pełna swoboda na doświadczanie. Na naszym placu przedszkolnym kuchnia błotna pracowała dziś na pełnych obrotach. Dosłownie! Więc nie dziwi nas to, że wypadł wąż ogrodowy (nie myślcie, że Boa) i zamoczył odrobinę nasze czupryny.

Dotykanie błota i brudne zabawy to okazja do eksperymentowania, nauki nowych rzeczy, rozwijania kreatywności i wzmacniania potrzeby tworzenia.